Patriarcha Cyryl szpiegował dla KGB. Odtajniono archiwa
Według gazet "Sonntagszeitung" i "Le Matin Dimanche", powołujących się na akta ze szwajcarskich archiwów narodowych, człowiek, który dziś służy jako duchowy zwierzchnik Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, był szpiegiem ZSRR.
Cyryl, który jest jednym z głównych zwolenników wojny na Ukrainie, na początku lat 70. mieszkał w Genewie, oficjalnie jako przedstawiciel Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej w Światowej Radzie Kościołów (ŚRK). Rosyjskie tajne służby nadały mu kryptonim "Michajłow". Miał wpływać na sobór kościołów w interesie Związku Radzieckiego. Jego celem było zachęcenie ŚRK do krytykowania USA i ich sojuszników oraz pokazanie, że w ZSRR rzekomo istnieją swobody religijne.
Rosyjska Cerkiew Prawosławna odmówiła komentarza w sprawie działań szpiegowskich Cyryla w Szwajcarii, podczas gdy ŚRK stwierdziła, że nie ma na ten temat żadnych informacji.
"Cyryl nie był agentem"
Bratanek patriarchy, Michaił Gundiajew, który obecnie reprezentuje rosyjską Cerkiew w ŚRK w Genewie, powiedział "Le Matin Dimanche", że Cyryl "nie był agentem, chociaż podlegał ścisłej kontroli KGB". I stwierdził, że "nie wpłynęło to na szczerość jego udziału w pracy ekumenicznej z innymi kościołami".
Gundiajew powiedział również, że Cyryl bardzo lubił Szwajcarię i odwiedził ją co najmniej 43 razy. Patriarcha był zapalonym narciarzem i często jeździł po alpejskich stokach. W 2007 r. złamał nawet nogę podczas jazdy na nartach.
– Mam szczególny sentyment do waszego kraju – powiedział Cyryl w 2019 r., przyjmując przewodniczącego izby wyższej szwajcarskiego parlamentu. – Spośród wszystkich krajów na świecie ten jest prawdopodobnie tym, który odwiedzam najczęściej – podkreślił.
Orędownik wojny na Ukrainie
Po rozpoczęciu wojny na Ukrainie zwierzchnik rosyjskiej Cerkwi stał się jednym z głównych ideologów inwazji, a w swoich kazaniach wielokrotnie ją uzasadniał. We wrześniu ub.r. powiedział rosyjskim żołnierzom, żeby nie bali się umrzeć w wojnie z Ukrainą. – Ci, którzy kierowani poczuciem obowiązku giną na wojnie, poświęcają się dla innych, dlatego ta ofiara obmywa wszelkie grzechy – przekonywał patriarcha.
Cyryl jest objęty sankcjami Wielkiej Brytanii, Kanady i Litwy. Unia Europejska również próbowała nałożyć na niego restrykcje, ale został usunięty z czarnej listy na wniosek Węgier. Jednocześnie w kierownictwie UE patriarcha nazywany jest "propagandzistą prezydenta Rosji". W listopadzie Cyryl powiedział, że odmówiono mu wjazdu na teren Unii.